Śnieg i zima

Rekord prędkości na śniegu

W tunelu aerodynamicznym właśnie testowane są specjalne sanie, które posłużą do próby ustanowienia nowego rekordu prędkości

Norweska grupa Snowspeed przygotowuje się do pobicia rekordu prędkości swobodnego zjazdu saniami. Od 2014 roku rekord ten, wynoszący 134,36 km/h, należy do Guya Martina z wyspy Man. Norwegowie zamierzają osiągnąć prędkość ponad 250 km/h dzięki wykorzystaniu wyrafinowanych technologii.

Jak twierdzi Jorn Madslien z zespołu Snowspeed, prędkość 250 km/h przekraczali już narciarze, a aktualny rekordzista, Włoch Simone Origone, osiągnął w roku 2014 252,45 km/h. Cięższe i bardziej aerodynamiczne sanie powinny pojechać jeszcze szybciej.

Toyota Motorsport GmbH ma już doświadczenia związane ze startami na śniegu – to właśnie na zaprojektowanych i zbudowanych przez TMG sankach z kompozytu zbrojonego włóknem węglowym paraolimpijczyk Andrea Eskau zdobył złoto na zimowych igrzyskach olimpijskich w Soczi w 2014 r.

Projektant rekordowych sań Nima Shahinian przygotował ich model w skali 50%, który umieszczono w jednym z dwóch tuneli aerodynamicznych w ośrodku TMG w Kolonii. Tym samym, w którym prowadzone są prace nad hybrydowym bolidem Toyota TS050, przygotowywanym do startów w wyścigach World Endurance Championship.

Podwieszony na specjalnym wsporniku model testowano w tunelu aerodynamicznym przy prędkości opływającego powietrza równej 40 m/s (144 km/h), mierząc siły oporu i docisku oraz momenty sił wokół wszystkich trzech osi.

Badania w tunelu aerodynamicznym TMG dały zespołowi Snowspeed szereg cennych informacji, które posłużą do doskonalenia projektu, przede wszystkim w obszarze stabilności. Następnych kilka miesięcy zajmie budowa sań, które mają być gotowe do próby bicia rekordu prędkości w roku 2017. (Z archiwum, 2016)

GDDKiA przygotowana na opady śniegu

Co prawda do astronomicznej zimy mamy jeszcze kilka tygodni to sprzęt do zimowego utrzymania dróg krajowych jest już w gotowości. Prawie 2500 pojazdów, m. in. pługi, solarki, czy pługi wirnikowe czeka na opady śniegu. W ok. 250 magazynach o łącznej pojemności 324 tys. ton zgromadzona jest sól drogowa. Na działania związane z zimowym utrzymaniem planujemy wydać w nadchodzącym sezonie 500 mln zł.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zarządza siecią ponad 17 tys. kilometrów dróg krajowych (z wyjątkiem odcinków tych dróg przebiegających przez miasta na prawach powiatu). Prace związane z zimowym utrzymaniem dróg, czyli odśnieżanie i usuwanie śliskości prowadzi 16 oddziałów GDDKiA. Działaniami na drogach kierują 104 Rejony i 285 Obwodów Drogowych. Do ich zadań należy m.in. przygotowanie sprzętu do zimowego utrzymania dróg, zgromadzenie wystarczającej ilości materiałów do zwalczania śliskości (soli, chlorku wapnia) i innych niezbędnych do swobodnej przejezdności dróg materiałów, kierowanie akcją zimową i podejmowanie działań interwencyjnych w przypadku wystąpienia wyjątkowo niekorzystnych warunków atmosferycznych.

Trzy standardy utrzymania
Drogi krajowe utrzymywane są w określonych standardach:
– standard I – około 4,4 tys. km
– standard II – około 10,9 tys. km
– standard III – około 2,6 tys. km
W ramach modelu „Utrzymaj standard” utrzymywanych jest 1250 km dróg.

W standardzie I jezdnie powinny być odśnieżone i odlodzone na całej powierzchni, łącznie z utwardzonymi poboczami. Po ustaniu opadów, luźny śnieg może pozostawać na drodze do 4 godzin, a błoto pośniegowe do 6 godzin. Gołoledź, szron i szadź muszą być zlikwidowane w ciągu 3 godzin od stwierdzenia występowania zjawiska. Służby przystępują do działania także jeszcze przed wystąpieniem zjawiska w sytuacji, kiedy np. drogi są mokre, a prognoza przewiduje spadek temperatury poniżej zera.

W standardzie II dopuszcza się na jezdni do 6 godzin warstwę zajeżdżonego śniegu o grubości nieutrudniającej ruchu, natomiast w standardzie III, jezdnie powinny być odśnieżone na całej szerokości, ale śliskość zimowa powinna być zlikwidowana tylko na skrzyżowaniach, przejazdach kolejowych, odcinkach dróg o pochyleniu ponad 4% i przystankach autobusowych. Na trasie dopuszcza się występowanie warstwy zajeżdżonego śniegu, która powinna zostać usunięta w ciągu 6 godzin, podobnie jak ewentualne zaspy. (Z archiwum, 2014)

Zobacz też: 
> Śnieg. Wszystko o śniegu
> Śnieg ciekawostki
> Przysłowia o śniegu