Opisana sytuacja wydarzyła się naprawdę i uważamy, że jest skandaliczna. Czy JYSK wyciągnie z niej jakieś wnioski?
Spis treści:
Felerny banknot w kasie JYSK
Data: sobota, 10 lutego 2024, przed godz. 16.
Miejsce: Sklep JYSK, Warszawa, al. Jerozolimskie 179, w CH Blue City.
Mieszkanka Warszawy postanowiła coś kupić. I kupiła gotówką. Gdy odebrała od kasjera resztę, stwierdziła że banknot jest naderwany i brakuje fragmentu. Poprosiła o wymianę na kompletny, nieuszkodzony banknot tej samej wartości i spotkała się ze stanowczą odmową. Otrzymała wykład na temat środków płatniczych w Polsce. Kasjer przekonywał, że banknot który od niego otrzymała może bez przeszkód wydać w dowolnym sklepie i nikt nie będzie, a nawet nie może protestować. A jak nie będą go chcieli w kasie przyjąć, może nawet wezwać policję (!), która sprawę wyjaśni i przyzna jej rację.
Dlaczego kasjer z JYSK nie chciał wymienić banknotu na inny? Podobno wszystkie banknoty w jego kasie były uszkodzone! Ale nie chciał pokazać czy mówi prawdę.
Wkurzona klientka zrezygnowała z zakupu. Oddała towar i zaskoczonego kasjera poprosiła o zwrot pieniędzy. Niechętnie, ale kasjer to uczynił – tworzyła się kolejka klientów, a kasa była jedyną czynną. Kasjer ze sklepu JYSK w warszawskim Blue City odebrał zakupiony przed chwilą towar i oddał pieniądze. Klientka musiała jeszcze coś pokwitować – chodziło o zwrot VAT i kasę fiskalną.
Czy można płacić uszkodzonymi banknotami? Czy pracownik JYSK miał rację?
Zapytałem osobę, która była w podobnej sytuacji. Panu Markowi (imię zmienione) pies pogryzł i uszkodził banknot. Poszedł z tym banknotem do banku, w którym na konto. Tu musiał banknot zostawić jako depozyt. Zgodnie z procedurą, przesłano do mennicy, bo emitentem jest Narodowy Bank Polski i tylko tam mogą podjąć decyzję co dalej. Według przepisów, po jakimś czasie następuje zwrot wartości banknotu, ale nie na 100-procentową wartość zniszczonego banknotu. Kwota zależy od stopnia zniszczenia banknotu. Pan Marek dostał po jakimś czasie pieniądze i była to część wartości banknotu 100-złotowego, który pogryzł mu pies.
Ustawa o Narodowym Banku Polskim
Znalazłem stosowny fragment aktualnych przepisów, dotyczących zniszczonych banknotów. Oto on:
Art. 34. 1. Znaki pieniężne, nieodpowiadające wskutek zużycia lub uszkodzenia warunkom ustalonym przez Prezesa NBP, przestają być prawnym środkiem płatniczym na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej i podlegają wymianie.
- Prezes NBP określa, w drodze zarządzenia, szczegółowe zasady i tryb wymiany znaków pieniężnych, o których mowa w ust. 1.
Jeśli dobrze rozumiem, USZKODZONY banknot (czyli taki, jaki wprowadził do obiegu pracownik JYSK w Warszawie 10 lutego 2024), nie był środkiem płatniczym w rozumieniu polskiego prawa. Czy popełnił przestępstwo? Czy zachęcał do popełnienia przestępstwa klientkę? Czy faktycznie wszystkie banknoty w jego kasie były uszkodzone, czy tylko „nie chciało” mu się dać klientce innego, ale nie uszkodzonego banknotu?
Pytania do JYSK Poland
- Czy w sklepach JYSK w Polsce można płacić gotówką?
- Czy kasjer w sklepie JYSK może wypłacać klientowi resztę, używając niekompletnych banknotów, które w świetle prawa nie są środkami płatniczymi? Czyli wprowadzać do obiegu dawne banknoty, co jest niezgodne z prawem?
- Czy w przypadku prośby klienta o zamianę dawnego banknotu na banknot o tym samym nominale, kasjer ma prawo odmówić? Na przykład tłumacząc się, że wszystkie inne banknoty w kasie też nie są kompletne.
- Czy cofnięcie transakcji zakupu (zwrot towaru) który jest wynikiem powyższych okoliczności, można uznać za działanie pracownika JYSK na szkodę pracodawcy? Czy grożą za to jakieś konsekwencje kasjerowi? Jakie?
- Czy kasjer JYSK może udzielać klientowi wykłady na temat środków płatniczych w Polsce, zachęcąc go do dalszego obrotu czegoś, co już nie jest środkiem płatniczym (czyli do łamania prawa) i twierdzić, że w każdym sklepie TO przyjmą, a jeśli tak się nie stanie – klient może wezwać policję? Czy takie działania nie wykraczają poza to, co powinien zazwyczaj robić pracownik JYSK, w trakcie pracy?
Do chwili publikacji niniejszego artykułu, przedstawicielka JYSK nie odpowiedziała na żadne z powyższych pytań, o co prosiłem. Czyżby uznano, że sprawy nie warto wyjaśnić? Informację wysłałem na e-mail znajdujący się na jysk.pl, do Sylwii F. Z informacji umieszczonej na jysk.pl wynika, że jest dyrektorem komunikacji, odpowiadającym za kontakty z mediami. Wcześniej dzwoniąc na numer 516… …, telefonicznie upewniłem się, że moje e-maile w tej sprawie do niej dochodzą i poprosiłem o odpowiedź, w jakiejkolwiek formie.
Poznaj duńską firmę JYSK
Jeśli wierzyć Wikipedii, firmę Jysk A/S założył 2 kwietnia 1979 Duńczyk Lars Larsen. Pierwszy sklep otworzono 2 kwietnia 1979 w Aarhus (Dania), a pierwszy sklep w Polsce otwarto w 2000 roku czyli niemal ćwierć wieku temu. Firma ma siedzibę w Brabrand przy Sødalsparken 18, zatrudnia 22 tys. pracowników (dane z 2018 roku). JYSK ma w Polsce sklepy w kilkudziesięciu miastach, w tym 16 sklepów w Warszawie. O produktach dostępnych w sklepach klienci dowiadują się m.in. z gazetek promocyjnych. Biuro JYSK Sp. z o.o. znajduje się przy ul. Meteorytowa 13, 80-299 Gdańsk.
Zakupy w JYSK: (c) Satyryczny.com
Zobacz też:
>
>