Okrutne żarty, makabryczne kawały, wisielcze dowcipy. Po prostu: czarny humor krótkie dowcipy
Spis treści:
Cmentarz, teściowa, katastrofa
– Mój mąż ma kilka tysięcy ludzi pod sobą
– Tak? A kim jest? Dyrektorem przedsiębiorstwa?
– Nie, pracuje na cmentarzu.
– Kiedy jest wypadek, a kiedy nieszczęście?
– Wypadek jest wtedy, gdy teściowa wpadnie do studni, a nieszczęście wtedy, gdy ją stamtąd wyciągną.
Na cmentarzu spotykają się dwie wdowy.
– Tak mi tęskno za moim Frankiem, że chwilami chciałabym wskoczyć za nim do grobu.
– A fe. Chociaż tam dałabyś mu spokój!
Pierwszy oficer do kapitana:
– Panie kapitanie, okręt wpadł na minę!
Kapitan:
– Bul, bul, bul…
Czarny humor krótkie dowcipy
Wnuczek zrobił dziadkowi brzydki dowcip. Wydłubał z fajki tytoń i nasypał dynamitu.
Pogrzebem dziadka zajmuje się firma wywabiająca plamy ze ścian.
– Co to jest: pierożek drewniany zimnym mięskiem nadziewany?
– Trumna!
– Dlaczego mężczyzna, który wypadł z dziesiątego piętra, nie zabił się?
– Bo w ostatniej chwili zdążył złapać się krawężnika.
– Co to jest: widzi, psss!, nie widzi?
– Jurand ze Spychowa.
– Dlaczego duchy straszą w nocy?
– Bo pracują na trzeciej zmianie.
– Źle się zaczyna ten tydzień – powiedział do kata skazany, podchodząc do szubienicy.
Baca, cmentarz, grzyby
Przychodzi baca na grób żony i lamentuje:
– Gdybyś żyła, nosiłbym cię na rękach, miałabyś ze mną lepiej, jak w niebie.
Nagle obok grobu podkopuje swoją norkę krecik. Baca przerażony:
– Maryna, ja tylko żartowałem!
– Mieszka pan przy samym cmentarzu. Czy to nie przykre sąsiedztwo?
– Och, nie. Jeszcze nigdy w życiu nie miałem takich cichych sąsiadów.
Do staruszka zbierającego w lesie grzyby, podchodzi turysta i mówi:
– Niech pan nie zbiera tych grzybów, są trujące!
– Nie zamierzam ich jeść, ja je chcę tylko sprzedać.
Jasio, biuro, cmentarz
Szef firmy wychodząc z biura, zostawił na biurku karteczkę: „Jestem na cmentarzu”. Któryś z pracowników przeczytał kartkę i niżej dopisał: „Niech panu ziemia lekką będzie”.
Jasio do mamy:
– Wszystkie dzieci śmieją się ze mnie i nazywają wampirkiem.
– To nieprawda, syneczku. A teraz jedz prędzej ten barszczyk, bo skrzepnie.
Dwaj koledzy idą przez cmentarz. Nagle jeden pyta:
– Franek, gdzie chciałbyś leżeć?
– Koło Antka. Tam tak ładnie. Cień i ławeczka… A Ty?
– Koło Maryny.
– Przecież ona jeszcze żyje!
– No właśnie.
Czarny humor krótkie dowcipy: (c) Satyryczny.com / Superpress
Zobacz też:
> Co to jest czarny humor?
> Dowcipy o aptekarzach
> Krótkie dowcipy o blondynkach