Gdyby to penisy decydowały o tym, które zwierzę jest królem zwierząt, lew były daleko w tyle. Królem byłby słoń. Dlaczego? Przeczytaj ciekawostki o penisie słonia
Spis treści:
Piąta noga słonia
Nabrzmiały penis słonia nie ma sobie równych! Nie przez przypadek jego męskość nazywana jest piątą nogą słonia. Ona jest tak masywna, że oparta o ziemię, może podtrzymać wielotonowe cielsko słonia, niczym jego noga. Samce słoni tak właśnie wykorzystują swojego penis, jeśli nadarzy się ku temu okazja. Choć prawdopodobnie słoń wolałby ze swym penisem robić inne, przyjemniejsze czynności. Kojarzące się nie tylko z podtrzymaniem gatunku, ale także z przyjemnościami damsko-męskimi (a raczej słonio-słoniowymi), o czym przeczytasz za chwilę.
Wielki penis od zadań specjalnych
Jak by tego było mało, penis słonia ma dodatkowy atut – jest chwytny. Cóż to oznacza? Podobnie jak słoń podnosi z ziemi oraz podtrzymuje trąbą np. gałąź drzewa, to samo umie jego zdolny członek. Gdyby był dłuższy, pewnie byłby w stanie przytulić nim słonicę, ale na razie na to się nie zanosi.
Jak sika słoń? Lepiej nie czytaj!
Podobnie jak u innych zwierząt płci męskiej oraz u ludzi (a dokładniej: u mężczyzn), słoń wykorzystuje swego członka do opróżniania pęcherza moczowego. Jeśli byłeś / byłaś w ZOO i miałeś / miałaś okazję być przy tym, jak słoń robi siusiu – ten widok zapadnie ci do końca życia. Siusiu, sikanie, oddawanie moczu, szczanie – to w przypadku słonia określenia nadzwyczaj infantylne. Ponieważ słoń jest wielki i ciężki, a jego penis jest proporcjonalny do jego wielkości oraz ciężaru (a nawet lepiej!), to samo jest z oddawaniem moczu przez słonia. Będąc świadkiem sikania słonia masz wrażenie, że on nie sika. On chlusta pod siebie. To nie leci ciurkiem. To tak, jakbyś chlusnął zawartością wielkiego wiadra o ziemię.
A swoją drogą, gdyby penis słonia był jeszcze dłuższy, być może słoń w upalne dni oblewałby siebie wodą którą na chwilę wciągnął z rzeki, ale miałby też drugi, podobny prysznic? Słonice pewnie zazdrościłyby mu tej zdolności, bo matka natura była dla nich skąpa.
Penisy zwierząt. Rozmiar też się liczy
Opisaliśmy niezwykłe właściwości penisów słoni, pora na wygląd, rozmiar oraz wagę. One są imponujące, jak wszystko u słoni. Jeśli chodzi o wagę, przyrodzenie słonia, to jakieś 30 kilogramów. Połowa wagi przeciętnego człowieka. Innymi słowy – członek słonia waży tyle, co połowa każdego z nas, gdy już jesteśmy dorośli.
A skoro o rozmiarze mowa i porównaniach do człowieka. Jaka jest długość przyrodzenia słonia? Otóż przeciętny penis słonia we wzwodzie, ma 1,83 cm długości. Więcej, niż ma wzrostu przeciętny mężczyzna. Wyobraźnia ludzka może podpowiedzieć, co ten potężny zawadiaka umie, gdy w jego pobliżu znajdzie się seksowna (cokolwiek to znaczy) słonica.
Penisowi daleko do trąby
Musimy jednak przyznać, że penisowi słonia daleko jeszcze do jego trąby. Nie tylko w sensie dosłownym. Nie uwierzysz, on swoją trąbą potrafi podnieść z ziemi pestkę słonecznika. Jego penis jeszcze tego nie potrafi, chociaż – kto wie? Może po prostu nigdy jeszcze nie wpadł na pomysł, aby w ten dziwny sposób wykorzystać swego penisa?
Fachowcy wiedzą (i teraz ty również), że trąba słonia jest tak niesamowicie zwinna, gdyż jest w niej aż 40 tysięcy mięśni. Jakieś 50 razy więcej, niż mięśni ma człowiek (my mamy ich 639). To wyjaśnia, dlaczego penis nigdy nie dorówna trąbie słonia. Chyba, że w drodze ewolucji, za miliony lat, jeśli będzie ćwiczył.
Słoń – ekshibicjonista
Zanim za chwilę dojdziemy do najważniejszego, postawimy pytanie: czy słonie krępują się robić TO przy innych? Na pewno przy tak intymnej czynności jak kopulowanie, nie przeszkadzają im ludzie (na przykład w warszawskim ZOO), bo mają głęboko w… trąbie, co sobie ludzie pomyślą. Czy kopulują przy małych słoniątkach? Pewnie tak, przecież potrzeba podtrzymania gatunku jest silniejsza. A poza tym słoniątka też musi ktoś uświadamiać w tych sprawach, prawda? Lepiej niech to robią najbliższi, niż koledzy z podwórka.
Jak TO robią słonie – czyli kopulacja w wielkiej sawannie
Na koniec, niczym wisienkę na torcie, zostawiliśmy słoniowe bara-bara. Czy wiesz, jak kopulują słonie? Jak TO robi słoń ze słonicą? I czy przez przypadek jedną z pozycji seksualnych nazwano „na słonia”?
Sprawdź również jak kopulują inne zwierzęta – Kopulowanie zwierząt.
Nie wnikając (a raczej wnikając) w szczegóły, aby doszło do stosunku słonia ze słonicą, potrzebne są:
A – ochoczy do działania, podniecony słoń ze swoją „piątą nogą” wielkości przystojnego mężczyzny;
B – słonica, która niekoniecznie pragnie spółkować, ale jest akurat dostępna.
Potężny słoń musi wspiąć się na tylną część ciała słonicy, co wymaga od niego sporego wysiłku. I zaraz potem wniknąć w miejsce słonicy, które podpowiada mu matka natura (jeśli jest prawiczkiem czyli robi to po raz pierwszy). Diabeł tkwi w szczegółach, więc już się domyślamy, po co słoniowi tak potężny penis. I dlaczego wije się niczym wąż (albo trąba słonia), w poszukiwaniu spełnienia.
Czy z faktu spółkowania słonica i słoń mają jakąś przyjemność? Hm, skoro słoń wszystko ma wielkie… I skoro słonie, to jedne z najbardziej inteligentnych zwierząt – idziemy o zakład, że jest przy tym seksualnym działaniu, słoń sporo przyjemności czyli frajdę. I nie byłoby jej, gdyby nie bohater naszego artykułu – penis. Wielki penis słonia, nie mający sobie równych. W świecie zwierząt i nie tylko.
Ciekawostki o penisie słonia: (c) Satyryczny.com
>zaq1
Zobacz też:
> Kopulowanie na okrągło – czyli jak TO robią małpy bonobo?