Artysta na event
Ze zdziwieniem przyjąłem informację od bardzo znanego karykaturzysty, że miałby rysować na firmowym pikniku karykatury na żywo. Za ile? W przeliczeniu jakieś 3 złote od jednej.
8-godzinna praca w słońcu, wśród masy przekrzykujących się ludzi (całych rodzin, z małymi dziećmi), to najgorsze zlecenie dla karykaturzysty eventowego. Dlatego winno być wynagrodzone lepiej niż standardowo, a nie znacznie gorzej niż zwykle.
Ile to teraz jest 3 złote? Tyle, co najtańsze piwo. Zresztą każdy może sobie porównać tę kwotę do dowolnego towaru, który jest mu bliski. I za każdym razem wyjdzie, że 3 złote, jak na profesjonalistów np. z branży eventowej czy weselnej, to śmiech na sali. Nawet jak na amatorów nie umiejących rysować karykatur. Nie sądzę, aby któryś z nich chciał zarabiać w pocie czoła, wśród wrzasków, za takie symboliczne stawkach.
Spis treści:
Artysta na event: a może piosenkarka?
Spróbujmy porównać. Impreza firmowa, piknik rodzinny z budżetem na dziesiątki tysięcy złotych. Firma eventowa poszukująca piosenkarki z zespołem, która przyjedzie z drugiego końca Polski i będzie wszystkim umilać zabawę swoim talentem (głosem).
– Zapłacimy pani 3 złote za zaśpiewanie piosenki.
– Ileee?
– Spokojnie. Zaśpiewa pani 12 piosenek w godzinę, piknik trwa 8 godzin. Jest niezła kwota do zarobienia. A to sobota czyli weekend. I tak pani pewnie nigdzie nie pracuje, bo normalni udzie pracują od poniedziałku do piątku.
– Pan sobie chyba żartuje.
– Przyjedzie pani z zespołem! Każdy muzyk z zespołu też zarobi po 3 złote od zagrania utworu. Każdy zarobi i ludzie będą klaskać. A poza tym pani wie, ile to w sumie będzie kosztować organizatora? Pani, zespół, catering, sprawy organizacyjne. Dużo pieniędzy!
Czy da się pracować za 3 złote?
Może dobrym rozwiązaniem dla firmy eventowej byłoby zaproszenie dzieci z jakiegoś kółka muzycznego z małego miasteczka. Na pewno chętnie zaśpiewają dużo piosenek za symboliczną kwotę, a oprawa muzyczna firmowej imprezy będzie zadowalająca, bo tania. Ale to jednak impreza firmowa, a nie charytatywna.
I chodzi o artystów branży eventowej, którzy całe życie kształcili się w swym fachu, a teraz muszą utrzymać siebie i swoje rodziny. Pomijając wiele tematów i szczegółów – czy ktoś taki, w dodatku mając wiele innych normalnie płatnych propozycji zawodowych, będzie skłonny zagrać hobbystycznie za symboliczne honorarium? Na wysokobudżetowej imprezie firmowej?
Oszczędzanie za wszelka cenę
Na koniec inny autentyczny przykład. Dziewczyna z firmy eventowej negocjuje (najkorzystniejszą dla jej firmy) atrakcję artystyczną na event. Mówi, że jest mały budżet, to będzie skromna impreza. Dwoi się i troi, aby zbić cenę.
– Niech pan obniży swoje honorarium, bardzo proszę! 100 nie? To może chociaż 50 złotych!
Dwa tygodnie później artysta przyjeżdża na event, a tu impreza plenerowa na kilka tysięcy ludzi. Na głównej scenie co godzinę występ zespołów – topowych gwiazd, które zna cała Polska. Na bocznej scenie co godzinę występ kolejnego kabaretu – z czołówki polskiej sceny kabaretowej, których twarze znamy w TV. Do tego wiele atrakcji, których nie sposób policzyć i zapamiętać. Największe gwiazdy nie przyjeżdżają za pół-darmo na wielką imprezę firmy, którą znają wszyscy, bo co chwilę puszczają w telewizji jej reklamy. Ale przybył też artysta, który opuścił 50 złotych ze swojego honorarium i teraz czuje się jak idiota.
3 złote za karykaturę? Cóż, może ktoś się znajdzie i firma eventowa będzie zadowolona, bo zapewniła klientowi na event tak potrzebnego karykaturzystę. Ale czy będą zadowoleni uczestnicy eventu na widok swoich niepodobnych „podobizn”, kreślonych nieporadnie ręką amatora? Najważniejsze, że budżet się spiął, a event odbył.
Artysta na event w: (c) Satyryczny.com
Zobacz też:
> Atrakcje na event
> Atrakcje weselne we Wrocławiu